środa, 22 lutego 2017

Recenzja z Shakespeare Daily: Piwnica jak ze snów


Piwnica jak ze snów


Tłuczek do ziemniaków będzie Królem Jerzym, a krem do twarzy zostanie francuską księżniczką, Koriolanus to butelka, a służący Makbeta będą słoiczkami po przetworach. 
 
Wyobraź sobie dobrze zaopatrzoną piwnicę. Schludnie poukładane przetwory, równo ułożone narzędzia i przybory, wszystko na dwóch przeciwległych regałach. A pośrodku stół, drewniany, widać że używany, jednak na solidnych nogach. A teraz wyobraź sobie, że jesteś zamknięty w tej scenerii z kimś kto streszcza dramaty Szekspira. Z kimś kto przy użyciu solniczki, sztućców, tłuczka do ziemniaków i innych tych skarbów odnalezionych na półkach, próbuje zobrazować zdarzenia spisane przez Brytyjczyka. Skupiasz się na głosie, z uwagą przyglądasz się codziennym przedmiotom, które teraz, zupełnie jak w dziecięcej zabawie stają się królami, księżniczkami, błaznami czy rycerzami. W tym piwnicznym świecie wszystko jest możliwe. Liczy się wyobraźnia. Powietrze zaczyna się robić ociężałe, a ty dajesz się porwać opowieści.
Ta podróż, w którą można się udać w ramach Festiwalu Szekspirowskiego, została zaaranżowana przez brytyjską grupę – Forced Entertainment. Szóstka aktorów przez dziewięć dni, opowie sztuki Szekspira na nowo, współczesnym językiem angielskim, kameralnie i z humorem. Na pierwszy ogień, na stół wkracza Koriolanus, w otoczeniu żołnierzy z gąbek do mycia naczyń. Surowa i żądna władzy matka, zostaje przedstawione za pomocą tarki, a synek generała to maleńka filiżanka. Dobór tych przedmiotów nie jest przypadkowy, stanowi ciekawe przełożenie naszych skojarzeń i stereotypów przypisywanych przedmiotom, na ludzkie postaci. Ten antropomorfizujący komentarz pokazuje, jak często przypisujemy rzeczom cechy człowieka. Po dramacie generała, przyszedł czas na równie tragiczną historię Króla Jana, potem chwila wytchnienia i śmiechu przy Straconych zachodach miłości, aby w finale znów wprowadzić do tego wyobrażonego świata grozę, spowodowaną zbrodnią Makbeta.
Nie ma tu mniejsza na streszczenia, warto zwrócić jednak uwagę na skoncentrowane, pełne gracji ruchy aktorów, którzy uruchamiają przedmioty, poprzez wprawianie ich w delikatny ruch. Wystarczy przesunąć butelkę i parę gąbek, aby w wyobraźni widza zarysował się obraz wojsk kroczących na Rzym. A czasem, strącenie pudełka ze spinaczami ze stołu mówi więcej, niż nie jednak filmowa scena samobójstwa. Forma zaproponowana przez Forced Entertainment jest prosta, jednak przez to niezwykle wdzięczna.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz